czwartek, 13 września 2012

Dream Team

Natknąłem się dzisiaj na FB na bardzo sympatyczną zabawę, w której z zaproponowanych przez aplikacje zawodników można było zestawić swoją jedenastkę marzeń. Nie był to proces poprzedzony wielogodzinnymi rozmyślaniami, więc pewnie nie jest to do tak naprawdę do końca dream team ostateczny, bo jakby takowe miały miejsce zapewne jakieś zmiany w tej drużynie by zaszły. Parę słów wyjaśnienia jednak skrobnąć wypada odnośnie tego dlaczego x,a nie y.

sobota, 8 września 2012

Biała flaga


Spotkanie Czarnogóry z Polską oglądałem jednym okiem. Pomimo korzystnego wyniku z tych fragmentów, które udało mi się wychwycić nie wyglądało to o wiele lepiej niż w poprzednich spotkaniach. O ile Franza zdawał się mieć szczęście jeśli chodzi o losowania, o tyle Walduś zdaje się mieć je w trakcie meczów.

piątek, 7 września 2012

Niech zapłacą


Już za chwilę, już za momencik, bo za niewiele ponad godzinę Polska reprezentacja w piłce nożnej rozpocznie eliminacje do Mistrzostw Świata, które za dwa lata odbędą się w Brazylii. Tymczasem wśród kibiców piłkarskich płacz, złość, zgrzytanie zębów i konsternacja. Tak, to prawda, że żadne z tych uczuć nie jest kibicom kadry obce, ale tym razem ich źródłem nie jest gra naszych kopaczy.

czwartek, 6 września 2012

Prawdziwa paranoja


Janusz Korwin Mikke to postać wielce kontrowersyjna. Trudno powiedzieć na ile świadomie wkłada kij do mrowiska, ale prawie pewne jest, że jak już to zrobi, to nie zabraknie chętnych, żeby go tym kijem równo, ze wszystkich stron obić.

środa, 5 września 2012

Piłka na betonie



Ależ Franza musiał być z siebie dumny oglądając sparing kadry naszych orłów-nielotów z Estonią. Widzę oczami wyobraźni jak promienieje, siedząc przed telewizorem i patrząc jak stworzony przez niego mechanizm - pomimo zmiany głównego inżyniera - wciąż operuje, jakby to on wszystko kalibrował. 

czwartek, 5 lipca 2012

Eurosceptycyzm

darmowy hosting obrazków


Media pieją z zachwytu. Co dziwne nie tylko rodzime, ale i światowe. To były naprawdę dobre Mistrzostwa Europy. Nie oszukujmy się jednak, bo to mogły być dla nas wymarzone mistrzostwa, bo drugiej takiej okazji, jak  impreza tej rangi za życia tych pokoleń, które teraz miały okazje być jej świadkami w Polsce już nie uświadczymy. Zatem nie pchając się tam, gdzie teraz stoi, jak zawsze będący we własnym świecie mały człowiek, z największym ego, pozwalam sobie na krok w bok i popatrzenie z boku na ten rozanielony tłum zastanawiając się co mnie w Euro zawiodło.

sobota, 16 czerwca 2012

Smuda, Smuda się nie udał


darmowy hosting obrazków
  Kiedy piszę te słowa zostały już tylko godziny do rozpoczęcia najważniejszego w nowożytnej historii polskiej piłki nożnej spotkania polskiej reprezentacji. Zanim jednak sędzia użyje gwizdka po raz pierwszy jest coś co sobie musimy uświadomić.