piątek, 7 września 2012

Niech zapłacą


Już za chwilę, już za momencik, bo za niewiele ponad godzinę Polska reprezentacja w piłce nożnej rozpocznie eliminacje do Mistrzostw Świata, które za dwa lata odbędą się w Brazylii. Tymczasem wśród kibiców piłkarskich płacz, złość, zgrzytanie zębów i konsternacja. Tak, to prawda, że żadne z tych uczuć nie jest kibicom kadry obce, ale tym razem ich źródłem nie jest gra naszych kopaczy.


Gdzie nie spojrzeć wszyscy są oburzeni faktem, że najbliższe mecze kwalifikacyjne będzie można oglądać tylko w systemie Pay-per view, co oznacza, że żeby zobaczyć jak nasi dostają bęcki trzeba zapłacić dodatkowe pieniądze. A ja się cieszę.

Dzięki chciwości członków zarządu PZPN, który podpisał budzący wiele wątpliwości kontrakt na odsprzedanie praw do transmisji meczów kadry równie chciwej firmie Sport Five będziemy mogli zademonstrować nasze niezadowolenie ze sposobu w jaki reprezentacja jest prowadzona. I to w sposób jaki na pewno zostanie zauważony. Wystarczy, że zamiast wypisywać obelżywe komentarze, bądź wyśpiewywać hymn polskiego kibica, o jego dalece nieplatonicznej miłości do władz piłkarskich uderzymy  tam, gdzie zaboli ich najbardziej - po kieszeni. A jedyne, co musimy zrobić, to nie wykupować pakiety Pay-per view. Tak, wiem że kontrakty zostały już podpisane i nie cofnie to faktu, że pazery z PZPN się już nachapały. Ale, ale...Coraz głośniej wyrażają swoje niezadowolenie ze sposobu w jaki są dystrybuowane prawa do transmisji sponsorzy kadry, których nie wymienię, bo reklamy, nawet tak mikrej robił im nie będę :)
Pazery ze Sport-Five będą musiały zejść z ceny, bo jeśli nie zmuszą ich do tego prawa rynku, to postara się to zrobić Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. A jeśli i to nie pomoże? Powiedzmy sobie szczerze - w erze cyfryzacji i coraz odważniej rozpowszechniającego się szerokopasmowego internetu, czy naprawdę transmisje telewizyjne są nam potrzebne? Tak, odezwą się głosy, że to niemoralne, że wyprodukowanie sygnału kosztuje, itd, itp. Niby tak. Przypomnijmy sobie jednak ostatnie występy naszej kadry. Spójrzmy na terminarze europejskich rozgrywek klubowych. Ile polskich drużyn w nich w tym sezonie występuje? Ile będzie występowało i jak będzie wyglądała gra kadry, jeśli dalej będziemy patrzyli z założonymi rękami jak zupełnie nie zainteresowane rozwojem piłki dziady z PZPN-u robią sobie z najpopularniejszego w Polsce sportu osobisty folwark? Czy sport-five nie dał nam nieświadomie idealnej okazji do odrobiny obywatelskiego nieposłuszeństwa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz